Jeżeli prowadzisz własny biznes, projekt non-profit lub po prostu do głowy padł Ci graficzny pomysł i chciałbyś go zrealizować, w pewnym momencie zaczniesz poważnie rozważać skorzystanie z usług profesjonalisty w dziedzinie projektowania. Szczególnie, jeżeli sam nie czujesz się mocny w Canvie czy Photoshopie, a doskonale rozumiesz wartość dobrze skonstruowanego, wizualnego przekazu.
Skrócę dla Ciebie drogę do odnalezienia tej odpowiedniej osoby! Z tego tekstu dowiesz się nie tylko jak zacząć swoje poszukiwania, ale i poznasz sposoby na dopasowanie designera do swojego projektu oraz metody udanej komunikacji i (co za tym idzie) współpracy.
Wyjdź z założenia, że każdy projektant jest dobry w czymś innym
Jest to bezpieczna zasada, którą powinieneś się kierować, szczególnie, jeżeli nigdy przedtem z żadnym grafikiem nie miałeś okazji współpracować. Nie oznacza to jednak, że warto zgadzać się z powiedzeniem „jeżeli ktoś jest od wszystkiego, to jest do niczego” – istnieją ludzie wszechstronni, z doświadczeniem na kilku, nazwijmy to, płaszczyznach.
Co więcej, dobrze jeżeli grafik orientuje się w podstawowych kwestiach szeroko pojętego projektowania (np. zna podstawy przygotowania do druku oraz zna podstawy projektowania do Internetu). Świadczy to o tym, że jest otwarty na nieustanne edukowanie się, poszerzanie wachlarza swoich kompetencji i – po prostu – zależy mu na klientach oraz swojej pracy (lubi ich, a swój zawód wykonuje z pasją).
Miej jednak z tyłu głowy swój projekt, czyli to, co akurat potrzebujesz, aby zostało wykonane najlepiej jak się da. Do wykonania ilustracji potrzebować będziesz ilustratora, czyli osoby z porządnym warsztatem i mocno rozwiniętą wyobraźnią, natomiast do wykonania projektu strony internetowej kogoś, kto jednocześnie powinien mieć świadomość działania kodu i przygotuje użyteczne rozwiązania.
Do wykonania zleconych zadań, niezbędne są różnego rodzaju programy graficzne. Jedni też preferują pracę w środowisku Windows, inni Mac. Ale nie ma reguły. W gruncie rzeczy liczą się umiejętności. Dobrego projektanta nie ogranicza oprogramowanie.
Sięgnij do portfolio designera i sprawdź, czy „czujesz” jego prace
Staraj się poznać grafika i zderzyć jego dorobek ze swoimi preferencjami i gustem. Nigdy nie pomijaj tego etapu! Podobnie jak każdy ubiera się inaczej, z najróżniejszych powodów, na przykład wygody, otoczenia, statusu, nastroju, tak i grafik ma prawo do uzewnętrzniania się na swój charakterystyczny sposób.
Jeżeli zaglądając do portfolio widzisz minimalistę, a osobiście uwielbiasz kolory, odrobinę szaleństwa, istnieje szansa, że nie koniecznie znajdziecie porozumienie w najbardziej fundamentalnej sprawie… Miej również świadomość, że portfolio to tylko portfolio – na stronie internetowej nie musi być wszystkiego, graficy również raz na jakiś czas je odświeżają i dopracowują.
Dopytuj o bieżące projekty, opcje zdzwonienia się i pokazania prac online, chociażby i przez udostępnienie ekranu na Skype oraz omówienie ostatnich projektów. Taka interakcja z projektantem to jednocześnie dobra okazja do poznania go bliżej i poznania branż, dla których najbardziej, najczęściej lubi pracować.
Każdy designer buduje swoje portfolio latami. Nie wszystko jednak do tego portfolio trafia – z najróżniejszych powodów. Istotna jest także umiejętność wyczucia – czyli co pokazywać swoim potencjalnym klientom, a czego nie. Przez lata mogą zmienić się również usługi projektanta.
Jak współpracować z grafikiem?
Przede wszystkim: staraj się niwelować wszelkie „znaki zapytania”, czyli momenty niepewności, czy niejasności. Dziel się nimi z tą drugą stroną, znajdź w sobie odwagę, by prosić o wyjaśnienia. Jeżeli nie zostanie przedstawiony Ci plan pracy, warto o niego pytać. Da to pewność, że przy Twoim projekcie cały czas odbywają się działania.
Najlepiej, jeżeli już na samym początku współpracy poinformujesz o ważnym, wiążącym dla Ciebie terminie (tzw. „deadline”). Warto także mówić z wyprzedzeniem o swoich niedostępnościach, oczywiście dając jasno do zrozumienia tej drugiej stronie, że oczekujesz tego samego.
Zdarza się, że grafik prosi o dostarczenie określonego zasobu materiałów. Postaraj się dosyłać je w jak najkrótszym czasie i możliwie jak najlepiej opisane. Nie zawsze muszą być to dokumenty źródłowe, aczkolwiek w nie miej obawy się z nimi dzielić, jak chociażby podstawową księgą znaku z logo. Istnieją one właśnie po to, by z nich korzystać, a nie by leżały latami nietknięte i nieprzepracowywane (a przecież za nie zapłaciłeś!).
Jeśli jesteś proszony o odpowiedź, feedback w związku z jakimś zakresem pracy (np. szkicami), postaraj się zdać go w jak najdokładniejszej, wyczerpującej formie. Pokaż, że Ci zależy i doceniasz wysiłek drugiej strony! Staraj się zgłaszać dostatecznie szybko wszelkie wątpliwości, chociażby związane z kolorami, kompozycją. Tyczy się to w szczególności tekstów i obrazów. Bądź otwarty i konkretny.
Warsztaty, spotkania z projektantem wnoszą we współpracę wiele wartości – jeżeli więc pojawia się propozycja zorganizowania ich, warto skorzystać. Dzięki temu dowiesz się więcej o sobie oraz swoim biznesie, projekcie.
Słuchaj, co ma do powiedzenia ekspert i wsłuchuj się dobrze w argumenty. Staraj się je analizować, nawet jeżeli się z nimi nie zgadzasz. Na szczęście, nie zawsze musisz odpowiadać „na już” – w wielu momentach dobrze jest przemyśleć daną, kwestię, „przespać się z nią” i spojrzeć na nią raz jeszcze, na świeżo, kolejnego dnia.
Dziel się inspiracjami, podkreślaj co Ci się podoba i co Ci się nie podoba. Może są pewne elementy, które w pewnym projekcie sprawdziły się i warto skorzystać z nich raz jeszcze? A może tym razem nie koniecznie mają prawo się sprawdzić i trzeba spróbować innego rozwiązania? Dobrze jest korzystać ze swojego doświadczenia i pokazywać swoją perspektywę grafikowi.
Nie bój się telefonów, spotkań online i na żywo. Czasem łatwiej coś pokazać i o czymś opowiedzieć, niż wymieniać się mailami. Doceń wszelkie aplikacje, które może zaproponować Ci na czas współpracy grafik – jeżeli z nich korzysta, na pewno nie bez powodu! I w dużym stopniu ułatwią finalizowanie poszczególnych etapów współpracy.
Gdzie szukać grafika?
Opcji jest wiele! Oto kilka moich propozycji:
- Poproś znajomych o polecenie kogoś, kogo znają. Duża szansa, że trafisz na osobę sprawdzoną… a przy okazji nadającą się do zrealizowania Twojego projektu (pamiętając o zasadzie „każdy grafik jest dobry w czymś innym”).
- Przejrzyj grupy na Facebooku. Takich grup jest naprawdę wiele. Aby nie narazić się na negatywne odpowiedzi i falę niezrozumienia, dobrze opisz to, czego potrzebujesz. Zostaw do siebie kontakt, a także daj znać odnośnie formy rozliczenia. Proś o wycenę i porównuj oferty. A kiedy znajdziesz kogoś interesującego, najlepiej od razu zaproponuj przejście na kontakt mailowy i to tam już kontynuuj rozmowy.
- Nie warto ograniczać się do jednego medium. Zamieszczaj ogłoszenia również na platformach typu OLX czy Gumtree. Portale te rządzą się trochę innymi prawami i możliwe, że o wiele szybciej będziesz w stanie wyczuć profesjonalizm i kompetencje tej drugiej strony.
Na co warto jeszcze zwracać uwagę poszukując odpowiedniego projektanta?
- Jak się do Ciebie zwraca – i czy Tobie taka forma odpowiada (np. zbyt szybkie przechodzenie „na Ty”, zwroty typu „witam”, „siemka” – nie zawsze jest to na miejscu).
- Jak pisze – ponieważ bardzo często praca graficzna wiąże się z pracą z tekstem (zarówno w projektowaniu do druku, jak i do Internetu), więc uznaj to za równie istotny czynnik. Myślę, że dobrze, jeżeli ktoś oprócz Ciebie będzie sprawdzał ewentualne potknięcia gramatyczne lub logiczne.
- Jak czyta – czy Cię rozumie, czy nie pomija odpowiedzi na ważne dla Ciebie pytania.
- Jaki ma czas reakcji – jak szybko odpowiada na Twoje wiadomości, czy pierwszy wychodzi z inicjatywą, czy prosi, abyś to Ty się odezwał (sam odpowiedz sobie na pytanie, jak wolisz…).
- Pytaj o czas realizacji – wiadomo – terminy istnieją, a dni bardzo szybko mijają. Jeden pracuje błyskawicznie, inny bywa bardziej drobiazgowy. Wady i zalety tego idą w parze ze specyfiką projektu.
- Pytaj o formę rozliczenia – czy możliwe jest wystawienie faktury za usługi czy jedynie rachunku. Nie wszyscy graficy są vatowcami!
Kwestia złota…
Cena ma znaczenie – dla obu stron – i bardzo często oddaje kwestie doświadczenia i wprawy, biznesowego obycia i umiejętności wyceny pracy. Tanio nie zawsze oznacza „dobrze”, podobnie jak i drogo „najlepiej na świecie”.
Wysoka cena jest zwykle uzasadniona dodatkowymi usługami wchodzącymi w skład oferty. Są graficy, którzy nie oferują logo bez podstawowej księgi znaków, są też i projektanci stron, którzy przygotowują szczegółowe dokumentacje i nie wyobrażają sobie wypuszczać produktu bez tego. Pytanie brzmi również, czy potrzebujesz tych rzeczy w tym momencie czy może jesteś na etapie kształtowania swojego biznesu.
Nie musisz inwestować zasobów w coś, co i tak za chwilę obrócisz o 180 stopni. Wybór należy do Ciebie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sięgnąć po ofertę z niższej półki. Warto zrobić mały research – podpytaj znajomych, podpytaj wielu grafików i zderz ze sobą wyniki. Idealnie jest mieć elastyczny budżet, ale naturalnie możesz próbować negocjacji, jak i prosić o opcje rozłożenia projektu na etapy. Nie ma w tym nic złego.
Nie uciekaj od tematu wynagrodzenia. Płać na czas.
Wchodząc we współpracę myśl o tym, w jaki sposób realizacja projektu przyniesie Ci korzyści – chociaż mogą nie być od razu oczywiste i widoczne. Mogą objawić się po jakimś czasie. Dla przykładu – dobrze zaprojektowana strona wpłynie na wzrost przychodów w Twojej firmie (odpowiednio przemawiając do klienta i przekonując go skutecznie do zakupu), aż po jakimś czasie poczujesz, że zainwestowana kwota zwróciła się wielokrotnie.
Im więcej projektów zrealizujesz z grafikiem, tym coraz lepiej zaczniesz rozumieć specyfikę jego pracy oraz o wiele jaśniej pojmiesz swoje potrzeby. Może zdarzyć się, że na odpowiednią osobę natkniesz się dopiero po którejś próbie. Ważne, aby uczyć się od siebie wzajemnie i wyciągać wnioski. Ty – jako klient – i on, ona – jako projektant graficzny.
Kończąc projekt dobrze jest przyjrzeć się całemu procesowi, przez który przeszedłeś. Odpowiedz na pytania: jak przebiegała współpraca, jakie problemy udało się rozwiązać, co było finalnym produktem, co byś „na następny raz” poprawił. Nawet, jeżeli zrobisz taką retrospekcję bez udziału tej drugiej strony, na pewno wnioski przydadzą Ci się kolejnym razem!
